Wychowanie
ZASADY OGÓLNE
Od kilku lat obserwuję narastające
problemy właścicieli nieradzą-cych sobie z zachowaniem psów. Pies udomowiony
przez człowieka przed tysiącami lat nie
powinien być dla nas zagadką. Nie jest nią psie ciało, ale niestety psia psychika stanowi dla wielu łamigłówkę nie do rozwiązania. Z pewnością wiąże się to z
faktem, że pojawiło się w Polsce
wiele ras dotychczas nieznanych, a uważanych za trudne wychowawczo. Zapomnieliśmy trochę o psychologii
zwierząt społecznych, choć sami do
nich należymy.
Zaburzenia w
psychice psów w większości przypadków spowodowane są przez właścicieli
nieprzygotowanych do posiadania psa. Bardzo wiele dolegliwości objawiających
się zaburzeniami somatycznymi ma podłoże w psychice. Choroby cywilizacyjne, na
które uskarżają się ludzie, przenoszą się na populację miejskich zwierząt
domowych. Nadpobudliwość, lęki i fobie to także psi problem. Podstawowym błędem popełnianym przez
właścicieli psów jest nadmierna personifikacja zwierzęcia, wynikająca z
przypisywania mu ludzkiego systemu wartości (na wzór zwierzęcych postaci
literackich czy filmowych). Kłopoty zdrowotne i wychowawcze stanowiące wynik takiego
postępowania może rozwiązać tylko ktoś, kto zna psychikę zwierzęcia, jakim się
zajmuje. Należy uwzględnić fakt, że psy tak jak my są istotami społecznymi. Aby dobrze je zrozumieć i ustrzec się
problemów zdrowotnych wynikających z błędów
wychowawczych, musimy poznać ich strukturę społecz
ną i sposoby porozumiewania się w
stadzie; musimy nauczyć się nie tylko psiego języka, ale także psich zwyczajów i rytuałów
stadnych.
Pies domowy {canisfamiliaris),
choć uległ transformacjom przez trwające tysiące lat udomowianie, czyli
domestykację, pozostał najbliższy wilkowi {canis lupus), dlatego tłumacząc jego zachowania,
odwołujemy się właśnie do wilka.
Każdy pies w mniejszym
lub większym stopniu potrzebuje stada, w którym będzie miał swoje miejsce, swoje
prawa i obowiązki. Aby stado
działało prawidłowo, wszyscy jego członkowie muszą się dobrze rozumieć. Struktura społeczna stada psowatych
bazuje na silnej więzi między
osobnikami. Hierarchię grupy stabilizują zachowania agresywne i afiliacyjne,
czyli tolerujące bliskość innych osobników. Agresja w 99% ogranicza się do języka ciała i wokalizacji, czyli wydawania określonych dźwięków. Komunikację psowatych można
podzielić na głosową i język ciała, czyli sygnały wizualne, dotykowe i
chemiczne. Komunikacja głosowa obejmuje
wiele rodzajów dźwięków, których nie należy oddzielać od sygnałów języka
ciała. Język ciała w przypadku zwierząt
społecznych jest podstawą porozumiewania się; inaczej niż u ludzi, którzy mogą wyrazić wszystko słowami.
1. Zachowania afiliacyjne
Zachowania umacniające więź między osobnikami
tego samego gatunku.
Potrzeba afiliacji silna u gatunków społecznych, takich jak psy, uwidacznia się poprzez różne formy wzajemnej
pielęgnacji, rytuały powitań członków
stada, przytulanie się podczas odpoczynku, zabawę grupową szczeniąt.
2. Zachowania agonistyczne
Zachowania ujawniane wobec przedstawicieli
tego samego gatunku podczas odczuwania wrogości, strachu, niepewności.
Objawiają się poprzez ofensywne i defensywne grożenie oraz wyładowywanie agresji - niekoniecznie
na osobniku, który ją wzbudził.
Zachowania afiliacyjne
i agonistyczne poprzez dominację i subrni-sję, będącą okazywaniem podporządkowania,
służą ukształtowaniu i utrzymaniu hierarchii w stadzie. Hierarchia ustalana
jest na dwóch
poziomach, między wszystkimi osobnikami i
oddzielnie między samicami i samcami, a osobniki stojące na jej szczycie to
osobniki „alfa".
3. Dominacja
Zachowanie pozwalające na ustalenie i
utrzymanie wyższej pozycji w stadzie jednego osobnika względem innego. U psów
dominant potwierdza swą pozycję językiem ciała i mimiką. Podniesiony, wyprostowany ogon,
usztywnione nogi, podniesiona głowa i uszy, patrzenie innym zwierzętom
prosto w oczy, mówią: „Jestem alfa". Podobnie, gdy dominant podchodzi do innego osobnika pod
kątem prostym, kładzie pysk i szyję na jego
boku i popycha, zmuszając do podporządkowania, czyli submisji (niekiedy
takie zachowanie kończy się walką).
4. Submisja
Submisja to podporządkowanie się słabszego
osobnika silniejszemu.
Zwierzęta okazują ją sobie czynnie i biernie. Skulony, „uśmiechnięty" pies, pozwalający obwąchiwać sobie
okolice odbytu i narządów płciowych
zachowuje się biernie. Skomlenie, oblizywanie pyska dominanta to submisja
czynna. Podporządkowujący się pies nigdy nie spogląda silniejszemu prosto w
oczy.
Dominacja i submisja
pozwalają na ustalenie i utrzymanie hierarchii w grupie społecznej bez użycia przemocy
fizycznej, do której w społecznościach psowatych dochodzi bardzo rzadko.
5. Neotenia
Ten sposób zachowania w skrócie można nazwać
zdziecinnieniem. Pies domowy
w porównaniu z wilkiem jest neotenikiem i niejednokrotnie jako dorosły, a nawet stary osobnik zachowuje się
jak szczeniak.
Bardzo ważna w języku
ciała psów jest mimika. Oczywiście różne rasy czy typy psów mają mniejsze bądź
większe możliwości zmiany wyrazu twarzy. Jeśli chcemy prawidłowo odczytać
intencje psa, musimy rozumieć, co oznacza wyraz pyska i postawa ciała. Częste
pogryzienia twarzy człowieka są wynikiem ludzkiego okazywania sympatii. Szczerzenie
zębów w uśmiechu i wpatrywanie się w oczy psa może stanowić dla niego wyzwanie.
Mój nieżyjący już
dziadek, Piotr Sumiński, autorytet w dziedzinie zwyczajów drapieżników, i mój ojciec Edward Sumiński, także
lekarz
weterynarii, powtarzali mi wielokrotnie: aby
być dobrym lekarzem, trzeba być najpierw biologiem; aby być bezpiecznym
lekarzem weterynarii, trzeba być znawcą zachowań zwierząt (behawiorystą).
sze lekcje współpracy muszą opierać się na
nagradzaniu i zabawie, popartej ignorowaniem niechcianych zachowań. Nazywa się to bierną
terapią behawioralną.
Jak skuteczne może być zachowanie obojętności wobec niesfornego dziecka,
wiedzą wszyscy rodzice. Taką metodą można oduczyć szczeniaka czy nawet dorosłego
psa np. skakania na ludzi czy żebrania przy stole. Kiedy pies zachowuje się w
sposób, jakiego nie akceptujemy, udajemy, że „nie ma go". Oczywiście nie
zawsze można pozwolić sobie na obojętność, zwłaszcza gdy psiak właśnie drze
rajstopy sąsiadce, która wpadła na chwilę, ale tu -jak i w innych przypadkach
psiej niesforności - pomocne będzie nauczenie psa reagowania na komendę „siad".
Wychowanie psa
niektórym wydaje się trudną sprawą. Najbardziej komfortowa byłaby sytuacja, w której
człowiek siada z psem przy kawie i mówi: jestem twoim panem, nie musisz się
martwić o dach nad głową i jedzenie, a w zamian za to szanuj mnie i wykonuj
moje polecenia. Tu czytelnik zapewne się roześmieje. Mam nadzieję, że z tej kawy, bo cała
reszta jest do zrobienia. Postaram się być tłumaczem w dialogu między psem a
jego panem. Zaczniemy od najłatwiejszej sytuacji: wychowania szczeniaka.
Najlepiej, jeśli szczenię ma 7-8 tygodni, ale często trafiają do nas szczenięta
starsze, np. kilkumiesięczne. Pierwsza zasada: dajmy psu oswoić się z nowym
otoczeniem. Nie można od pierwszego dnia stawiać mu wymagań, tresować,
zapraszać gości. Zapamiętajmy też, że w stadzie wilków czy likaonów panuje
spokój, ustalona hierarchia potwierdzana szeregiem codziennych rytuałów nie dopuszcza
do awantur.
Kłótnie rodzinne, bicie i wyładowywanie złości na domownikach są niedopuszczalne,
jeśli chcemy mieć zdrowego psychicznie psa.
Pisałam już, jak ważny jest prawidłowy
wybór rasy, szczególnie w przypadku pierwszego psa. Jeżeli pies rasy stworzonej
do pracy będzie zostawiony
sam sobie, nie pomoże żadna terapia - pies może stać się agresywny. Dziki psowaty musi się nieźle napracować, aby zdobyć
pokarm i zapewnić swojej rodzinie bezpieczeństwo. Ludzie kupują psa rasy użytkowej, zapewniają mu wysokokaloryczne
jedzenie, nudę i minimalną dawkę ruchu. Wynik: nadpobudliwy, niejednokrotnie
agresywny pies. Wszystkie
szczeniaki ras użytkowych (psy Północy, myśliwskie, stróżujące i
obronne, większość terierów) muszą mieć konkretne zajęcie już od 3-4 miesiąca
życia. Nie łudźmy się, że bieganie wzdłuż ogrodzenia,
nawet dużej posesji, rozwiąże problem.
Współpraca człowieka
z psem nie tylko daje upust psim potrzebom, ale przede wszystkim umożliwia zawiązanie
ścisłej więzi między zwierzęciem a jego właścicielem. Aby jej podstawą było
posłuszeństwo psa, konieczne są odpowiednie sposoby komunikowania się, a nie
bat. Pierw-
System społeczny psowatych nie opiera się
na przemocy, ale zestawie reguł
umożliwiających skuteczne porozumiewanie się. Z przyjemnością odsyłam
czytelników do wspaniałej książki S. Corena Jak rozmawiać z psem (Wydawnictwo
Galaktyka) rozwijającej ten temat.
Zakres sygnałów
służących komunikacji jest ogromny. Nie wszystkie są możliwe do
zastosowania w dialogu psa z człowiekiem. Mamy jednak do dyspozycji
wystarczający zasób znaków, aby wytłumaczyć szczeniakowi, jakie ma
prawa i obowiązki, i jakie jest jego miejsce w ludzko-psim stadzie. Są
oczywiście szczenięta, które chętnie przyjmują pozycję podporządkowaną i
nigdy nie przejawiają zachowań dominacyjnych. Pamiętajmy jednak, że lękliwe
zwierzęta bardzo często stają się agresywne i stosowanie wobec nich tych
samych metod wychowawczych, co wobec silnych psich osobowości, może mieć skutek
odwrotny.
Niezgodne stado to stado pozbawione
silnego przewodnika, a więc słabe. Nie
byłoby dobrze, gdyby pies stał się przywódcą. Aby nie było wątpliwości co do
hierarchii w rodzinie, należy wykorzystać psi język, np. rytuały powiań i pożegnań.
fragment książki Doroty Sumińskiej - Szczęśliwy pies
Bardzo się cieszę , że trafiłam na bLOG prowadzony przez hodowcę tej cudnej rasy! Sama jestem w nich zakochana! jestem właścicielką suczki z adopcji będę na pewno wchodziła tutaj bardzo często jest wiele do przeczytania z tego co do tej pory się zorientowałam :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuń