2012/11/15

FAZA SOCJALIZACJI 4 -12 TYDZIEŃ

Nie było mnie jakiś czas, bo dużo się dzieje.
Szczeniaczki otworzyły oczy i wyraźnie widać kolor oczu.
Srebrno białe suczki są niebieskookie.
Dwie mają imiona, Cyrkonia i Centoria.
Nad pozostałymi imionami myślę.

Suczka czekoladowa będzie chyba niebieskooka, nie widać dokładnia.

Jeden piesek jest niebieskooki lub różnooki, drugi tzw. niedźwiedź, bo największy jest ciemnooki.

Pieski powoli chodzą, bardzo niezdarnie, ale już do przodu.
Załatwiają się do kuwety, jeśli się je tam przeniesie. Jeszcze nie wiedzą, że mają iść tam same.

Skończyły trzy tygodnie, w ich życiu rozpoczyna się okres socjalizacji.



Ramy czasowe tego okresu są traktowane bardzo różnie, w zależności od tego, do jakiego sięgniemy źródła.
Spór dotyczy generalnie kwestii, kiedy ten okres się kończy.
Niektórzy mówią o 12 inni 16 o tygodniu życia.

Ja jestem zdania, że okres socjalizacji kończy się, kiedy szczenię na nowe zdarzenia, sytuacje przestaje reagować panicznym lękiem.

Okres ten jest bardzo istotnym okresem w życiu psa.

Zgodnie ze słowami S. Coren „Wszystkie wydarzenia, które miały miejsce i te, które się nie wydarzyły ukształtują zachowanie psa na zawsze”.

Socjalizację dzielimy na trzy sfery
 socjalizacja z matką,
socjalizacja z miotem braćmi i siostrami
socjalizacja z ludźmi.

Szczenię musi być dobrze socjalizowane z matką i ze swoim rodzeństwem, aby wiedziało do jakiego gatunku przynależy.
Musi nauczyć się również być z człowiekiem, bo w przyszłości to właśnie z człowiekiem przyjdzie mu żyć.
Bardzo ważne jest, aby do końca tej fazy nie oddzielać szczeniaka od matki i reszty miotu.

 Psie dzieci uczą się wzajemnych interakcji, psiego sposobu komunikacji oraz bardzo istotnego kontrolowania uścisku szczęk (inhibicji gryzienia), ale o tym napiszę w kolejnych postach.

Niestety, niektórzy hodowcy w pogoni za szybkim zyskiem, zbyt szybko oddzielają szczenięta od matki wyrządzając im tym samym ogromną krzywdę.
Są również tacy, którzy, w obawie przed skrzywdzeniem szczeniaka oddzielają go od matki, gdy ta zachowuje się mało niedelikatnie, tymczasem ona udziela mu pierwszych bardzo waż­nych w jego życiu lekcji.

W tym okresie krytycznym należy wystawić psa na maksymalną ilość bodźców, tutaj pragnę powołać się na „Złotą Dwu­nastkę” Margaret Hughes, o której również wkrótce napiszę.

Mam mnóstwo nowych zdjęć, wkrótce je wstawię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz