Chciałabym podzielić się z Wami informacjami dotyczącymi technik TTouch.
Cóż to takiego zapytacie.
To opisany przez Sarah Fischer, oparty na współpracy i
szacunku sposób pracy z psami, który pomagaja przezwyciężać problemy behawioralne i
zdrowotne.
Najogólniej rzecz tłumacząc polega on na wykonywaniu na ciele zwierzęcia kolistych ruchów masujących samymi
palcami i całymi dłońmi.
Celem masażu jest zwiększenie świadomości ciała psa oraz
przekazanie mu nowych informacji i doświadczeń zmysłowych poprzez angażowanie
receptorów czuciowych w układzie nerwowym zwierzęcia.
TTouch wpływa na pogłębienie więzi
między psem a człowiekiem.
Został opracowany w latach 70. ubiegłego wielku przez
Lindę Tellington-Jones i pierwotnie był stosowany w pracy z końmi. W latach 80. objęto nim także zwierzęta domowe. Obecnie jest wykorzystywany na
całym świecie przez szkoleniowców, pracowników schronisk, zoofizjoterapeutów,
lekarzy weterynarii i właścicieli psów.
Sceptycy argumentują wprawdzie, że dzicy
przodkowie psów nie potrzebowali masażu do szczęścia. Popełniają błąd.
Najbardziej naturalną formą masażu u
wilków jest ich wzajemna pielęgnacja. Suka, wylizując szczenię, pobudza
oprócz jego układu pokarmowego także układ nerwowy.
Codzienna aktywność ruchowa
dzikich psowatych i wspólne zabawy zapewniają im odpowiednią ilość stymulacji.
Naszym psom potrzebne jest
dodatkowe pobudzanie układu nerwowego, aby zapobiec niepożądanym zachowaniom i
utrzymać ciało w dobrej formie. Dobrym sposobem takiej stymulacji jest właśnie masaż
TTouch. Warto go stosować za każdym razem, gdy zauważymy, że pies jest
zestresowany, odczuwa ból, ma problem z koordynacją lub gdy zwyczajnie chcemy mu sprawić przyjemność.
Pantera mglista
Najważniejszy ruch TTouch.
Wyobraź sobie tarczę zegara na ciele psa. Połóż lekko ugięte palce (ich kształt
powinien przypominać nieco łapę pantery – stąd nazwa techniki) na godzinie
szóstej, delikatnie unieś skórę i
wykonaj kolisty ruch wokół tarczy zegara obejmujący 1 i 1/4 okręgu. Po każdym
kole rozluźnij skórę zwierzęcia. Nowy ruch zaczynasz od nowego miejsca na ciele
psa, zawsze od godziny 6 na wyimaginowanym zegarze. Odwiedziony kciuk stanowi oparcie dla
pozostałych trzech palców, a mały palec jedynie podąża w ruchu za pozostałymi.
Oddychaj spokojnie, aby palce miękko pracowały. Masowanie cały czas jednego
punktu to podstawowy błąd każdego nowicjusza – miejsca na ciele psa trzeba
zmieniać. Aby stabilizować pozycję zwierzęcia, można delikatnie podtrzymywać go
drugą dłonią po przeciwnej stronie ciała. Ważne, aby twoja ręka była
rozluźniona, ponieważ każde napięcie twojego ciała będzie się przenosiło na
zwierzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz