Byli tacy, którzy krytykowali na jednym z forów, że na blogu robótkowym zamieszczam informacje o psach.
Krytyka jest konstruktywna wtedy, jeżeli jest słuszna.
Blog należy do mnie i kto nie chce, niech nie czyta lub tutaj nie zagląda, bo dzisiaj znów będzie o psach.
Szczaniaki wkroczyły w 5 miesiąc życia i dlatego zamieszczam kilka informacji dla ich właścicieli a także dla tych, którzy sami mają takiego psiego nastolatka, niekoniecznie siberiana, i zauważają, że zaczyna płatać figle.
To normalne.
Nasz szczeniak
zmienił swój wygląd, powyciągał się w różnych kierunkach, zrobił się albo za
długi, albo za wysoki, ma za duże uszy lub patykowate łapy.
Oprócz wyglądu
zmienia się charakter.
Jeżeli nasz pies ma
być miłym i niekonfliktowym przyjacielem to właśnie teraz powinien przyswoić na
trwale podstawowe komendy, a zwłaszcza przywołanie i zdać sobie sprawę, że
dobrze wychowany pies załatwia się TYLKO na zewnątrz.
Co prawda może
przydarzyć się jednorazowa wpadka, ale to może być tylko wyjątek, w żadnym
przypadku nie reguła.
Dotychczas nasz
pies słuchał i zawsze podążał za nami.
Jednak dziecko
zaczyna dojrzewać, staje się psim nastolatkiem. I jak to nastolatek, wymyka się
spod kontroli. Ta faza rozwoju psa odpowiada wiekowi czternastu lat u ludzi.
Na spacerach
wybiera psie towarzystwo, a my jesteśmy na szarym końcu.
I to najwyższy czas
aby przerwać to błędne koło.
Czas zapoznać
naszego szczeniaka z linką i smakołykami, które mają go przekonać, że przyjście
ZAWSZE się opłaca.
Linka zaś powoduje,
że mamy możliwość przywołania go do siebie nawet gdy nie ma na to ochoty.
Etap linki jest
trudny, ponieważ linka może się splątać, owinąć wokół ławki, na samych.
Ale warto ten etap
przecierpieć, bo przywołanie, którego nauczymy nastolatka utrwali w nim odruch
warunkowy. Pies w żadnym wypadku nie powinien odkryć, że nieprzychodzenie na
zawołanie może być zabawą.
A zabawą może
okazać się nie tylko nieprzyjście, ale również pogonienie za kotem w okolicy,
za zającem w lesie, kradzież jedzenia ze stołu.
A po drugiej
stronie jesteśmy my, źli a czasem wręcz wściekli, że pies nas nie posłuchał i
gdy winowajca w końcu przychodzi, skruszony lub nie, spotyka nasz zły wzrok i
odczuwa zdenerwowanie. Wobec tego jesteśmy dla niego mniej atrakcyjni niż przyjemna
zabawa. Mało tego, ucieczka staje się przyjemnością.
Dlatego gdy pies
powróci nie okazujmy zdenerwowania, nie krzyczmy, tylko okażmy radość, że syn
marnotrawny powrócił J.
Jednak bez zbytniej
czułości i wylewności.
Ponieważ husky to
sportowiec warto zorganizować mu na początek tor przeszkód. Nauczymy go zmiany kierunku,
zwracania uwagi na znaki, jakie daje właściciel, obiegania przeszkód, przejścia
przez tunel. Podarujmy sobie jednak skoki przez przeszkody. Dajmy spokojnie
rozwinąć się stawom.
Zabawa z psem
sprawia, że pies przekonuje się, że zabawa z właścicielem to coś
najcudowniejszego na świecie.
Nasz pies może
zapomnieć na jakiś czas o weterynarzu, chyba że przydarzy się coś
nieoczekiwanego.
Organizm psa
rozwija się w 5 miesiącu bardzo szybko, rosną mięśnie i ścięgna. Dlatego, mimo
iż rodzice byli wolni od dysplazji musimy uważać, aby nie uszkodzić stawów
biodrowych i nie dopuścić do dysplazji nabytej. Dlatego nie zachęcamy do
skakania przez przeszkody ani do gwałtownego hamowania w pogoni za aportem, nie
zachęcamy do poruszania się po śliskiej powierzchni.
Jedzenie podajemy
już zasadniczo DWA razy dzienne, przynajmniej należy spróbować. Jeżeli żywimy
naszego szczeniaka karmą zbilansowaną dobrego gatunku nie podajemy mu już
dodatkowych witamin.
Jeżeli zaś dostaje
karmę suchą na przemian z przygotowanym w domu mokrym jedzeniem dodajemy do
niej preparaty witaminowe w ilość podanej na opakowaniu, w przypadku canvitu
jedna miarka na 10 kg
psa, czyli w naszym przypadku powinno być 1, 5 miarki.
Jednak nasz husky
dostaje już witaminy w karmie suchej, więc jednak miarka mu w zupełności
wystarczy.
W przypadku witamin
w tabletkach tak jak zaleca producent, jest to najczęściej 1 tabletka na 10 psa
i zostajemy przy jednej tabletce, bo w karmie suchej już część witamin zostało
podane.
Należy bezwzględnie
zapoznać szczeniaka ze szczotką i próbować go czesać.
Temperatury na
zewnątrz sprawiają, że wkrótce zacznie wychodzić podszerstek i nasz szczeniak
musi wiedzieć , co to jest szczotka.
W 5 miesiącu pojawia
się skłonność do ucieczek, taki zew wolności.
To normalne
zachowanie u dzikich zwierząt, a nasz husky jest psem pierwotnym, więc
zachowanie takie nie jest mu obce.
Samiec zaczyna
powoli dojrzewać i zaczyna rozglądać się za odpowiednią partnerką.
Organizm suczki
powoli przygotowuje się do cieczki.
To wszystko
sprawia, że pies odczuwa potrzebę poznania okolicy na własną rękę.
Dlatego ograniczmy
zaufanie do naszego psa J i bądźmy ZAWSZE
dla niego przewodnikiem stada.
